Sylwester 2001-2002!

Uwaga! Tekst zawiera okrutne sceny przemocy, sexu i poziomek!

 

To tyle je£li chodzi o zachΩtΩ do czytania:)). PrzechodzΩ od razu do rzeczy: Czyli jak spΩdzi│em sylwka. A mia│em go zamiar spΩdziµ w spos≤b nastΩpuj╣cy: zalaµ siΩ w trupa:))) A poniewa┐ starzy wyjechali na imprezkΩ to...hehehe:)) Mog│em robiµ co chcΩ. Rekonstrukcja zdarze±:

Godzina 21:00

M│odszy brat wychodzi na imprezΩ:)) Jestem sam:)

Godzina xxx-xxx

Ogl╣dam baardzo £mieszny film w TV co chwilΩ popijaj╣c browarka:)

Godzina 00:00

Pr≤ba uroczystego otwarcia flaszki.

Godzina 00:01

Pr≤ba otwarcia flaszki za pomoc╣ no┐a.

Godzina 00:02

Banda┐owanie lewej d│oni i otwarcie butelki kombinerkami (nawet mnie o nic nie pytajcie! Nigdy wiΩcej tego nie zrbiΩ!!)

Godzina 00:08

Uroczyste otwarcie äoficjalnejö flaszki:))

Godzina 00:10

SiedzΩ przed kompem popijaj╣c szampana...Za bardzo nie wiem co robi│em. Wiem, ┐e otrzymywa│em maile o tre£ci: äAle jestem pijaAaAaaana!ö:))) (i tu pozdrowienia dla Kasi:))

Godzina 01:12

Dzwoni telefon! Pewnie ojciec. Zawsze dzwoni wtedy kiedy nie trzeba. Odbieram i m≤wiΩ g│o£no: äBUUUUUURRRRPPPP!!!!ö (czyli bekniΩcie:))). Odpowiada damski g│os: äeeee...dzie± dobry. Zasta│am Grzesia albo Rafa│a?öá Ja jak zwykle zdziwiony przystΩpuje do nawi╣zania kontaktu: äeeEee?ö Jeszcze raz: äNieeEeE!ö Cisza w s│uchawce:)))

Godzina 01:21

Dzwonek do drzwi. äPewnie │≤dka XXXXX przyjecha│aö û a w my£leniu to ja dobry nie jestem:)) Otwieram...patrzΩ...a to...ta±cz╣cy chomik!! îpiewa jakie£ di di di di du di da...Pytam siΩ: äCzego chcesz chomiku?ö A on mi na to: äCzypiendziesi╣t!ö To ja patrzΩ...a to nie chomik! Tylko wieeeelki stawon≤g û potw≤r z Loch Ness!!! äA spadaj!ö û m≤wiΩ û äNie dam ci!!!ö A on swoje: äNo cÆmon! Jest nowy rok, ludzie £piewaj╣, imprezuj╣...ö Zacz╣│ wymieniaµ jak to ma zamiar rozkrΩciµ jaki£tam biznes szpachlosprΩ┐arkowy czy jak to siΩ zwie! TrochΩ mu naubli┐a│em to powiedzia│, ┐e jest satanist╣, ┐e jego pan go pom£ci jak nie dam mu 3,50... Dosta│ kopa w...ödzwonyö i rykn╣│ z b≤lu äO Jezu!ö Taki tam satanista:)))

Godzina 01:46

Dzwonek do drzwi. Mam zamiar otworzyµ ale jak wsta│em to mnie ogarnΩ│o jakie£ z archiwum X. A mianowicie: wstajΩ...i ju┐ le┐Ω!:) Jako£ otworzy│em drzwi. To m≤j brat...ca│y w brokacie.

Godzina 02:40

Sko±czy│y siΩ browary!! RobiΩ drinka wed│ug pomys│u dziadka. Czyli mieszam wszystko co jest w barku:)) W takich ilo£ciach aby starzy siΩ nie kapili, ┐e kto£ tam zagl╣da│:)))

Godzina 02:43

B│eeeeeee!!!!!!! Tego siΩ nie da piµ!!!

Godzina 03:00

Postanowili£my zrobiµ starych w balona i rozrzucili£my na stole kilka pustych flaszek (w tym po │≤dce:)))). CzΩ£µ wziΩli£y z piwnicy, bo tam le┐╣ puste butelki. Poustawiali£my te ma│e szklaneczki i wlali£my tam spirytus aby by│o czuµ, ┐e to niby ä│≤dkaö:) A na pod│odze wali│y siΩ puszki po browarach:))))

Godzina 03:43

Pobudka...Gdzie ja jestem? A le┐Ω. No to trza wstaµ...úUP!

Godzina 10:34

Pobudka...Gdzie jestem? Aha...w sypialni starych...To kto £pi u mnie? IdΩ sprawdziµ...patrzΩ...a tam wieeelki grubas! äEj grubasie!ö û m≤wiΩ. Cisza...patrzΩ...a to nie grubas tylko...wieelki staw...TFU! m≤j ojciec znaczy siΩ:))))

Godzina 12:30

W│╣czam komputer, patrzΩ...a tam jest gra komputerowa zrobiona w rpg û makerze! A kto j╣ zrobi│? Ja! Jak? Nie mam pojΩcia! Je┐eli kto£ ma jakie£ sugestie to niech £le je do mnie na maila...przy okazji muszΩ siΩ nauczyµ obs│ugiwaµ rpg-makera:))))

 

 

 

áááááááááááááááááááááááááááááá ARCHWIMILIMIúOPOTOPOCZERPACZKIWICZANIN

 

PS. DziΩkujΩ wszystkim co chwalili moj╣ tfurczoƒµ w swoich artach robi╣c mi tym samym darmow╣ reklamΩ:)))))) Talitubisie rulezzzzz!!! Btw: Wiedzieli£cie, ┐e ugryzienie │osia mo┐e byµ karalne?:))))